Monday, May 12, 2008

Podziemne życie / Underground life






Mnóstwo ludzi, mnóstwo kierunków, ale chyba wszyscy trafiają tam gdzie trzeba.

9 comments:

Unknown said...

i hope you known english

no need or no words i get to write after i saw your blog , nice blog , i suppose are you very busy with your work ,these lines is saying by your work , nice work you have done.

keep it up in forward direction

god bless you

pafcio said...

thanks man!

Maybe I should post in english, I thought nobody looks at this blog except some of my polish friends:)

Jerzy said...

多分日本語に書くべきであるか。

A jak jest z upychaczami metra? Są jeszcze?

Czy Japończycy wyrażają publicznie emocje? Może nie trafiają gdzie trzeba, ale nie dają po sobie poznać ;)

RysunkiMarcina said...

No ale widzę, że zablokowali dostęp do torów. Czy to po to, żeby się ludzie nie rzucali masowo pod pociągi ? ;)

pafcio said...

@jerzy
czy to jest pytanie o to czy dużo umiem pisać po japońsku?:) (wyczaiłem dużo japoński i na końcu 'ka' więc o coś pytanie, ale reszta jest domysłem:D)

upychacze to nie wiem bo w godzinach szczytu rano nie jezdzilem, ale na pewno sa wagony tylko dla kobiet w szczycie wlasnie - widzialem napisy i w tokio i w osace. chodzi o to ze z facetami w przepychaniu sie maja mniejsze szanse:)

co do emocji to podobnie jak w europie chyba - usmiechaja sie, cos gadaja do siebie, w miare normalnie chyba.

pafcio said...

@marcin
no to takie fajniejsze nowsze metro - ma podwojne drzwi - w wagonie i na peronach. chodzi raczej chyba o to ze niebezpiecznie sie robi jak jest tlok na stacji:-)

piotr said...

co do emocji to ja nigdy nie widzialem aby ktos publicznie sie calowal, dmuchal nos, albo jadl na ulicy cos innego niz crepa. a zwracalem na to uwage gdyz po pewnym czasie tez wyrobilem sobie teorie dotyczaca tego okazywania.

ps. jak sie wpisuje takie fajne kanji?

Jerzy said...

ps. jak sie wpisuje takie fajne kanji?

Ja? Wkleiłem z babelfisha :)

piotr said...

ありがとう ;)