Dzień był wczoraj cięzki, po 12 godzinach lotu jeszcze cały dzień na bez snu, ale jakos dawaliśmy radę. Na fotach świątynia Meiji-jingu w Tokio.
A w nocy były dwa trzęsienia ziemi! (byłem tak zaspany, że myślałem że to pociag przejeżdza i byłem wściekły że taki kiepski hotel, pociąg jedzie a ten się cały chwieje:D)
No comments:
Post a Comment